Polecane gry dla dwojga

Z okazji święta zakochanych przygotowałem dla Was 5 propozycji gier, które polecam na dwie osoby. Listę uporządkowałem od najmniej, do najbardziej złożonych propozycji. To też tytuły, którą nie muszą być tylko na 2 osoby - więc jeśli zaprosicie znajomych bądź rodzinę mogą zagrać z Wami.

Zaczynamy!

MicroMakro (seria)

Czy lubicie sprawy kryminalne? MicroMakro zabierze Was do pozornie spokojnego miasteczka, pełnego mrocznych tajemnic, przestępstw oraz intrygujących historii mieszkańców. Waszym zadaniem jest rozwiązywanie tych spraw, ukrytych na ogromnej mapie miasta. Sprawne oko, umiejętność dedukcji i śledzenia przygód zawartych na planszy przydadzą się.
To gra dla każdego - nawet osób, które nie przepadają za grami planszowymi. Kooperacyjna forma oraz minimalna liczba zasad pozwoli Wam szybko wejść w świat MicroMacro i świetnie się bawić.
Bardzo lubię MicroMakro, bo wspólne rozwiązywanie spraw daje wiele satysfakcji, a historie malutkich, rysunkowych postaci zaskakują i malują uśmiech na ustach. Po skończeniu jednej, od razu ma się ochotę na następną.

Unlock (seria)

To propozycja dla fanów escape roomów. Każda część serii zabiera nas na 3 niezależne przygody, o różnej tematyce i szacie graficznej. Zostajemy w nich wrzuceni w wir wydarzeń i naszym celem jest rozwiązanie fabuły czy ucieczka z zamkniętego miejsca. Zasady są proste - zagadki rozwiązujemy przy pomocy łączenia i używania kart oraz aplikacji na telefonie. Zaczynamy od początkowej karty, która jest zarazem wstępem do historii. Na kartach szukamy przedmiotów oraz poszlak, które przenoszą nas na inne karty. Są też “maszyny” - interaktywne zagadki w aplikacji - pomysłowe i oryginalne, korzystające z dobrodziejstw techniki.
Każdą część Unlocka przerabiam, tylko gdy wpadnie w moje ręce. Jest to w/g mnie propozycja nie tylko dla graczy planszowych lubiących ciekawe historie, fanów escape roomów, ale i chcących zacząć przygodę w tego typu grach.

Splendor: Pojedynek

 

Jest już grą rywalizacyjną, dla dwóch początkujących planszomaniaków. Pojedynek to dwuosobowa wersja popularnej gry Splendor, w której ręce maczał Bruno Cathala. Wcielamy się w jubilerów epoki renesansu i tworzymy kosztowności dla wpływowych szlachciców oraz władców. Ścigamy się z przeciwnikiem, aby spełnić jeden z trzech warunków zwycięstwa. Sprawia to, że w trakcie gry trzymamy oko na poczynaniach drugiego gracza i cały czas jesteśmy zaangażowani w rozgrywce. Kupujemy klejnoty i wypełniamy kontrakty. To ładnie wydana gra, która sprawdzi się jako wprowadzenie do przygody w grach ekonomicznych i strategicznych.

Tak jak oryginalny Splendor nie zainteresował mnie, tak w wersję Pojedynek chętnie zagram. Widać tutaj rękę Bruno cathali, który maczał palce w mechanice i stworzył naprawdę ciekawą grę dla początkujących i nie tylko.

Zamki Burgundii: Edycja Specjalna

Zamki Burgundii to planszowy klasyk o ponadczasowej mechanice. Gra doczekała się godnego wydania i to zachwyca. Mówi się, że można dotrzeć przez żołądek do serca, przy Zamkach czeka nas prawdziwa uczta dla oka. Rozłożona gra robi niesamowite wrażenia na graczach - piękne kolory, wysokiej jakości komponenty oraz budynki wyrastające z planszy. Edycja Specjalna może oczarować każdego, nawet osoby nie mające styczności z planszówkami.
Mechanicznie to gra, która pomimo swojego wieku nie zestarzała się ani trochę. Opiera się ona o proste akcje zakupu płytki z rynku i zagraniu jej na swojej planszy gracza celem zdobywania punktów oraz wypełnianiu pól. Zdobycie dużej liczby punktów będzie wymagało planowania i strategicznego podejścia, przez co średnio zaawansowani gracze będą mieli pole do popisu. To gra na wiele wieczorów, dzięki sporej regrywalności, różnorakim modułom i planszom graczy. Bardzo dobrze działa na dwie osoby, a gdy wpadnie para znajomych, to możecie zagrać razem.

 

Pax Renaissance: Druga Edycja

Dla najbardziej doświadczonych graczy proponuję Pax Renaissance: Druga Edycja. Gra w której przenosimy się w czasie do wczesnego renesansu i wskakujemy w buty bankierów. Pociągamy za sznurki na dworach królewskich, spiskujemy przeciwko konkurentom, walczymy o wpływy oraz prowadzimy wyprawy handlowe i odkrywcze. To gra dla fanów seriali oraz książek historycznych. Klimat w trakcie rozgrywki, aż wylewa się z pięknej i gustownej planszy. Znajdziemy tu też wiele interakcji, więc jeżeli lubicie sobie zachodzić za skórę, to dobrze trafiliście. Pax Renaissance jest ogromnym i głębokim tytułem. Polecam go dla osób lubiących eksplorować gry i odkrywać możliwości kryjące się w prawie 200 kartach historycznych wydarzeń oraz osobistości. Regrywalność tutaj jest ogromna, każda gra zaczyna się inaczej, a różne warunki zwycięstwa trzymają w napięciu. Mimo swojej dużej ciężkości, jest to relatywnie krótka gra, bo partyjka dwuosobowa trwa tylko około 45 minut i mniej.
To moja ulubiona gra dwuosobowa i trzyosobowa. Regularnie gram w Pax Renaissance z moją dziewczyną i muszę tu dodać, że nie przepada ona za złożonymi i trudnymi planszówkami. Jednak klimat, tematyka, wykonanie oraz możliwości rozgrywki oczarowały ją i sama proponuje partyjkę w Pax Rena. Może i dla Was będzie to strzał w “10” ? 

 

Extra: Przygody Robin Hooda

 

Jako grę bonusową dodałem propozycję mojej dziewczyny 😃. Przygody Robin Hooda to kooperacyjna gra przygodowa opowiadająca o znanym banicie i jego wesołej grupie. Gracze wcielają się w tytułowe postacie i starają pomóc uciśnionym mieszkańcom miasteczka Nottingham. Przyjdzie nam walczyć, eksplorować Las Sherwood i... więcej nie powiem, aby nie spoilerować rozgrywki. Plansza gry jest wyjątkowa, bo skrywa w sobie wyciągane dwustronne płytki. Dzięki niej, mapa wraz z naszymi poczynaniami i rozwojem fabuły zmienia się i z przygody na przygodę jest inna. Gra ma wszystko co lubię: ciekawą tematykę, fabułę, lekkie i wciągające mechaniki, dzięki czemu mogę ją polecić każdemu. Bardzo dobrze się w niej bawiłem i czekam na więcej gier tego typu.